Witajcie drodzy! Zaczynamy kolejny tydzień walki o życie. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że kiedyś napiszę takie zdanie. Nie myślałem, że przyjdzie nam kiedykolwiek walczyć o tak podstawową rzecz, jaką jest życie. Nie mogłem nawet przypuszczać, że najlepszym schronieniem przed wrogiem stanie się mój własny dom. Tym bardziej cieszę się, że go mam. I jestem szczęśliwy, że udało mi się stworzyć tu warunki, w których jestem w stanie przetrwać. Choć cena jest wysoka – brak kontaktu z drugim człowiekiem.
Ale! Początek tygodnia to kolejna wspaniała okazja, aby sprawić, by życie było trochę bardziej fajne. Droga do tego wiedzie przez zmiany – nawet te drobne.
Dalsza część tego wpisu dostępna jest w darmowym planie – 🐦 wróbelek
Dołącz za darmo, aby uzyskać dostęp do wszystkich bezpłatnych treści.
Posiadasz już konto? zaloguj się