Jest piątek, piąta rano i pomyślałem, że to wspaniały czas, aby napisać do Ciebie! Pewnie jeszcze śpisz, a ja od dwóch godzin realizuję już mój plan na kolejny fajny dzień.
Z jednej strony staram się prowadzić moje fajne życie – i nie chodzi mi wcale o blog, ale o wartości, jakie on reprezentuje – wmawiam sobie, że nie żałuję w życiu żadnej decyzji, jednak mimo to, jestem dla siebie mocno krytyczny. Co z resztą często widać w moich wpisach, mailach czy nagraniach. Zawsze chcę wycisnąć z siebie więcej, nigdy nie jestem w pełni zadowolony z tego co stworzyłem, zawsze widzę jakieś niedoróbki, nierzadko dreszcz zażenowania z powodu totalnej „klapy”. Zastanawiałem się, czy te dwie rzeczy trochę się nie wykluczają…
Dalsza część tego wpisu dostępna jest w darmowym planie – 🐦 wróbelek
Dołącz za darmo, aby uzyskać dostęp do wszystkich bezpłatnych treści.
Posiadasz już konto? zaloguj się